Żuławski krajobraz to pola kwitnące w maju rzepakiem, wsie oddalone od siebie o 5 kilometrów drogi i wierzby nad kanałami melioracyjnymi. To cisza i spokój, których trudno jest znaleźć w innych regionach kraju. Stąd porównanie do Bieszczad.
Żuławski krajobraz to czerwone ruiny kościołów, drewniane wiatraki odchodzące w zapomnienie i domy podcieniowe, które dzielą się na te umierające i te powoływane na nowo do życia.
Warto więc dla złapania oddechu, ale i dla poszerzenia wiedzy o tej wspaniałej krainie wyruszyć na zwiedzanie tych uroczych zakątków.
Taką wycieczkę, 10 września 2019r., odbyli uczniowie koła historycznego i koła regionalnego ze szkoły w Cedrach Wielkich oraz Cedrach Małych. Przewodnikiem grupy była Pani Katarzyna Czaykowska, która w bardzo interesujący sposób przybliżyła uczestnikom fakty, anegdoty i ciekawostki związane z regionem.
Niewątpliwą nowością była możliwość zwiedzenia wnętrza wiatraka z początków XX wieku typu paltrak w Mokrym Dworze. Sprowadził go z Wyszogrodu i powołał do drugiego życia Wiesław Zbroiński, sołtys Mokrego Dworu.
Zwiedziliśmy też kościół w Krzywym Kole, gdzie młodzież miała okazję podziwiać barokowe wnętrze i wysłuchać słynnej opowieści o weselu Michała Biebersteina.
Dalej trasa wiodła przez Steblewo, Giemlice i Koźliny. Zakończeniem wyjazdu był kościół i dom podcieniowy w Trutnowach. Pani Elżbieta Kufel opowiedziała historię i oprowadziła po wnętrzu jednego z najpiękniejszych domów podcieniowych. Jak nakazuje gościnność, uczestnicy zostali poczęstowani pieczonymi kiełbaskami, słodyczami i owocami. Chociaż pogoda nie dopisała, to wszyscy wrócili zadowoleni i, mam nadzieję, bogatsi w wiedzę na temat Naszej Małej Ojczyzny.
Halina Rachańska-Miszczyszyn